Link :: 02.02.2007 :: 14:09
Teraz całkiem inna ja...niepodobna tak..
Nigdy nie przypuszczałam ze człowiek moze sie aż tak zmienić... nie bedę teraz oceniać czy na lepsze czy gorsze..ale faktem jest ze taka zmiana burzy porządek w śwecie..dopiero jednak jeśli zdamy sobie z niej sprawę..bynajmniej w moim przypadku. Zaczęłam się zastanawiać nad wszystkim...przede wszystkim przyczyną...i wciaż nie wiem.. wydaje mi się ze to świat ludzi zmienia...Moze chodzi też o dojrzewanie..nie jestem dorosła,choć mam prawie 19 lat czuję się wciąż dzieckiem i dobrze mi z tym
Sięgam pomięcią 3 lata wstecz i jestem przerażona ;p co się ze mną stało ?! To chyba niewytłumaczalne ;p ehh ;p czy ma sens wracac do tego ? chyba nie..choć czasem chciałabym znów taka być... uśmiechnięta...tętniąca zyciem..tryskająca energią ehh . Czy każdy w tym wieku tak ma ? Boję się że tak już zostanie..tylko dorosłe życie..problemy przede wszystkim i brak czasu
Komentuj(1)
Link :: 05.02.2007 :: 00:11
Czego wciąż mi brak ?!
Przecież wszystko mam...niby mam.. chłopaka który mnie kocha.. spoko rodzinke ;p przyjaciela.. a jednak nie jestem szcęśliwa.. moze 2 dni kiedy wydawało mi sie że jestem z chłopakiem moich marzen..teraz po miesiacu(tak...dopiero minal miesiac) calkiem inaczej to wyglada..jakos jałowo

bez smaku.. juz po miesiącu...nie czuje tej miłości..moze dlatego ze sie boje

tylko czego?! sama nie wiem ;/ mowia mi ze wymyslam..ze szukam jakichs pretekstow, czegos czego nie ma..ze jestem dziwna bo wymyslam byle co...byle tylko sie oddalic od niego..

z nim jest mi dobrze,ale tylko dobrze...nie mysle o tym zeby to zakonczyc...musze dac temu zwiazkowi szanse...musi uplynac troche czasu...wiem o tym , nie chce pozniej zalowac ;/ jak narazie zalezy mi na nim..a podobno miłosc przychodzi z czasem.. ehh sama nie wiem co myślec ;/ chyba lepiej nie myslec wcale ;/ nawet nie umialam powiedziec mu ze mi na nim bardzo zalezy...co dopiero ze go kocham..jak dla mnie za wczesnie.. a przez mysl mi nawet nie przeszlo zeby powiedziec mu ze go kocham nie czujac tego, tak tyko zeby bylo

nie uznaje tego

jaka ja zakrecona jestem ;p ohhh ;p chce z nim byc , tylko jakos dziwnie jest.. moze dlatego ze sie nie staram...bo powiedzial ze mnie kocha

fuck ;/ dzisiaj znow taka mysl...ze do szczescia potrzebny jest mi tylko moj przyjaciel , zawsze kiedy z nim klikam poprawia mi sie humor , z nim nigdy nie jest zle

omG co ja wygaduje

ehh..ide spac... sama siebie nie rozumiem
Komentuj(2)
Link :: 07.02.2007 :: 14:04
Ładnie..
To wszystko jest takie zryte :[ teraz wydaje mi sie ze mu juz tak nie zalezy :/ a mnie podoba sie on coraz bardziej ;/ jutro egzam.. ohhh ;p chciałabym zdac... marzenia... ;p w piątek 100dniowka ;| jakos..nie mam ochoty wogole tam isc

qr*a ;/ znow to samo...juz 2 termin rozprawy i znow sie nie odbedzie

ehh...kochana Polska
Komentuj(0)
Link :: 08.02.2007 :: 16:13
Fuck ;/
3 egzam niezdany ;/ jakos bez humoru dzisiaj jestem wydaje mi sie ze to przez te prawko ;/i dlatego ze taka pulchniutka jestem ..ehh ;/ co do 100dniowki to moje podejscie sie nie zmienilo..nie chce tam isc


wqrza mnie tez to ze moj kochany mnie zaniedbuje ;/ wczoraj sama na lodowisku byłam...zrelaxowac sie przed dzisiejszym egzaminem...
Komentuj(1)
Link :: 17.02.2007 :: 00:24
ehh..
wqrzam sie sama na siebie..jak zwykle ;/wiem ze jestem do dupy i jakos nie umiem tego zmienic

nie bylabym soba gdy bylabym inna..tylko ze chce byc taka jak kiedys

wszystko robie zle a pozniej smutam sie..
Komentuj(1)