motylek - komentarze
dawniej mi to nie przeszkadzało ale gdy zauwazylam ze starsza siostra o 2 lata jest szczuplesza ode mnie to sie załamałam nazekam ale nic nie robie w tym kierunq zeby schudnac ;/ jak pojade do Holamdi to juz sobie obiecalam 
przyjade i mnie nie poznaja hhe 
potemjakos to bylo..przezylam to ale glupio mi jest gdy idzie ze mna siostra :/ ehh ale coz bywa Michal sie do mnie odezwal..umowilismy sie na 69.. jak moja mama wyjedzie czyli 1 czerwca ale nie jestem pewna jakos to bedzie nie ma zle pozdrawiam :* 
znam to :D wtedy jest niezla zabawa D caly dzien sie potrafie smiac ! wtedy jest dopiero super :P pozdro :)
Nie ma za co!
A co do mojego ciągłego śmiania się... to jest ono silniejsze ode mnie! Jak już zacznę, to nie moge przestać... i nieważne gdzie akurat jestem... widocznie na to nie ma lekarstwa! i jest to zaraźliwe... jak zaczynam się śmiać, to koleżanka też. I hehe. pozdruffka dzieki :* :)
Ja też czasem mam takie napady, że jak patrzę w lustro to widzę grubą, głupią brzydulę... wtedy chodze struta po domu i dosłownie warczę!
No, ale ostatnio (w lutym ) zmieniłam moje image i już jest oki. No i zauważyłam, że wystarczy ubrać się na kolorowo, wyprostowac się i uśmiechnąć i już jestem zupełnie innym człowiekiem! Nie załamuj się... naprawdę nie warto sobie truć życia... a twoja love i tak pokocha WSZYSTKIE twoje zbędne kilogramy.... pozdruffka!