motylek - komentarze
w sumie mam taki maly powod zeby byc smutna ale to nic w porownaniu z choroba papieza..;( jestli on..nie chce nawet o tym myslec ! niedawno sie nawrocilam i znow chodze do kosciola..a jesli on..ehh..wtedy..na mysl o tym placze a co dopiero gdy to sie stanie ;( ja nie chce !! ;( jesli zabraknie tego czlowieka to chyba sie zalamie..moze moja wiara nie jest taka mocna ale papieza cenie jak nikogo innego Panie Boze nie zabieraj go ! jesli jednak tak sie stanie to nie widze tego swiata..ehh nie chce nawet mi sie pisac..wielka pustka..ide sie modlic Nie wiem czy zasne..chyab cala noc bede plakac.. chyba sie zabije..dzieki papiezowi mialam nadzieje na lepsze jutro..teraz nic..wszytsko poszlo..nie wiem kiedy mi przejdzie..poki co nie umie cieszyc sie jak zawsze..ehh ! ;( zalamana toalnie..a jeszcze popoludniu super humorek..1 wiadomosc a tyle zmienia..
Jeanine
W pełni rozumiem...Ja ogólnie wierzę w Boga,ale nie popieram samej otoczki czyli religii.Jednak Papieża bardzo cenię za to kim zawsze był,ile dawał od siebie,ile zrobił dla ludzi.Najcenniejszą rzeczą było to,że pozwolił na nowo uwierzyć,że może być dobrze...dał nadzieję,że świat może być piękny.Z jednej strony...chciałabym,żeby jeszcze dane było mu żyć,ale jak pomyślę o cierpieniu,które przeżywa...życzę mu szybkiej i łagodnej śmierci...Osobom,które Go kochaja mogę powiedzieć tylko,że przecież dla Niego właśnie zaczyna się nowy lepszy żywot u boku Tego,kogo tak mocno czcił...Śmierć jest drogą do lepszego życia...podobno,dlatego ja Mu tego życzę z całego serca!