07.03.2005 :: 22:03
Dzis w szkole nie bylo zle tylko tyle ze z klasa jest coraz gorzej..laski chca sie klupac do czego to doszlo :/ ehh szkoda slof rozumie jakby bylo o co i nie laski tylko plec przeciwna :[ no coz jutro dzien kobiet..a mnie nic nie cieszy..po szkole pojechalam do domq a potem pojechalam na Piekary..sama tam bylam potem przyszla Pati z Kamilkiem( bobasek ktory ma 3 miechy ) i gdy tak patrzylam sie na niego wszystkie smutki odeszly..pomyslalam sobie ze chcialambym miec dziecko..ale wiem ze to ogromna odpowiedzialnosc..on jest taki sliczny.. jechalam sobie autobusem..i czulam taka pustke..zazwyczaj jak jade to sie smieje sama do siebie przynajmniej sie usmiecham :p a dzis..fajnie miec dziecko..cala swoja milosc mu dac..|| Kamil mi zostawil wiadomosc ze mam sie nie smucic i sie nim nie porzejmowac..nie umialam ochoty z nim klikac..zauwazyl to i rozmowa skonczona :] ten chlopak ktory powiedział ze chcialby byc moja qla u nogi nazywa sie Tomek bo nie wiem czy napisałam jego imie..wczoraj z nim klikalam 3 godz spoko jest..a chce sie umowic na jutro..samna nie wiem..jejq ale ja mam pustke w glowie..tak jakbym serca nie miala qmpla sie mnie dzis zapytala czy chcialabym sie zakochac..odpowiedzialam ze tak..chcialabym..tzn..ehh nie wiem czy ja nie jestem juz dawno zakochana..w Michale..skoro czasami o nim mysle..ostatnio dosc czesto..najgorsze jest to ze on mnie skrzywdzil..nie zasluguje na mnie..ale gdyby przyszedl do mnie i powiedzial ze chce ze mna byc nie zawachalabym sie.. wiem ze tak sie nigdy nie stanie..ale mimo to gdzies tam mam taka malutyka nadzieje..ze z Karolina kiedys bedzie koniec i ze moze mnie pokocha..wiem ze jestem nawiwna..ehh co ja moge za to ok nie moge sie juz smucic..za duzo juz tego powoli wracam do formy jakos to bedzie !