27.01.2005 :: 17:15
Ehh..z rodzinka coraz gorzej.. z 1 strony sie ciesze ze nie mam problemow z chlopakami..bo juz na nich leje..rodzinka jest gorsza - oni mnie kiedys wykoncza..:p nie moge sie przejmowac nimi..kiedys odejde..wtedy bede w 7 niebie na sama mysl o tym humor mi sie poprawil to bedzie wspanialy dzien..bede odwiedzac czasami babcie i dziadka ale rodzicow nie ! :/ :p nudzi mi sie dzi¶ byłam na zaqpach ale nic nie qpiłam..bo nic mi sie nie podobało jestem troche wybredna :p hehe chce juz jutro.. nie wiem co bede robiła dzis..chyba pojde spac albo na tv chyba zapomnialam o tym napisac ze ostatnio sie spaliłam..taka kapa ze nie wiedzialam o swiecie to było cos..przyszla tzw mama i sie mnie pyta czy jestem nastukana czy naćpana a ja nic..tylko taki szpak tyle..czasami sie tym przejmuje co by było gdyby..np sie dowiedzieli o tym speedzie i ganji..ale mam to gdzies..kazanie by było..i tyle..nic wiecej nie moga zrobic..bo dobrze sie ucze..nie szlajam sie po nocach..nie sprawiam problemow..w suumie to grzeczna jestem juz nie chce..powiedzialam sobie ze to był ostatni raz...nigdy wiecej..ani białego..ani zielonego ! bez tego tez da sie zyc no nie ? mi to do szczescia nie jest potrzebne koncze..troche zmeczona jeszcze tu wpadne