14.12.2004 :: 15:32
Mój ból.... mój smutek..... Moje myśli Straciłam go nie odzyskam on jest dlaeko nie widzi tej łzy co w tym momencie spływa po policzku mym on powli sie oddala nie widzi mnie a ja dalej tesknie czuje sie samotna czekam az wróci czy bedzie tak jak dawniej czy mnie przytuli pytam sie sama siebie bo nikt mnie nie słyszy wszyscy nikt na moje pytanie nie odpowie czy nikt nie pomoze mi go odzyksac ja sie staram o ciebie czy ty nie widzisz ja przez ciebie umieram nie mam sił na nic kiedy w koncu los mi pomoze pytam sie kiedy moje zycie własnie straciło sens gdy on odszedl byłam wtedy taka szczesliwa gdy mnie przytulał całował w czolo wystarczyło ze musnał moja dłon swoja przechodzila w tedy taka jakas energia ale nie ma juz tego odeszlo razem z nim smutek rozdziera mi serce czego on sie boi mnie moze miłosci nie wiem co mam zrobic pozostaja mi tylko marzenia ale ja tak nie chce nie daje juz rady moze pozwole mu odejsc ale bede cirpiec co wybrac walsnie przegralam wlasna milosc nie ma juz ratunku straciłam go nie odzyskam on jest dlaeko nie widzi tej łzy co w tym momencie spływa po policzku mym Myśli gonią się i tłoczą ;( odezwał sie !! po miesiacu..klikalismy hmm 5 min ? nie byla to miła rozmowa :( a pozniej oboje poszlismy do szkoly..najgorsze jest to ze go widzialam,tylko przez chwilke ale zawsze cos i humoraka mi zwalil przez to..;( nie wiem co czuje..:( nie chce nawet o tym myslec..chce zapomniec :(